„ Krowa u dietetyka”
Pewna krowa,
z miasta Karłowa,
stwierdziła, że jest za gruba.
Postanowiła się odchudzać.
Udała się więc do dietetyka,
w długiej kolejce czeka.
Chyba jest moda na odchudzanie,
bo w kolejce czekają aż cztery słonie,
żyrafa, koń, olbrzymi żubr,
lis, koza, hipopotam i bóbr.
Jest nawet wiewiórka,
choć na niej tylko kości i skórka.
Po co jej odchudzanie?
W końcu nic z niej nie zostanie.
Krowa usiadła. Czeka. Słucha.
Wtem do poczekalni wpadła mucha.
Ja bez kolejki wejść muszę,
przepuście kochani, bardzo proszę.
Jeśli nie pomoże mi dietetyk,
ja przestanę latać, niestety.
Nie chcą mnie nosić już skrzydełka,
bo jestem za ciężka, za wielka.
Jeszcze dziś muszę lecieć do Afryki,
tam bierze ślub mój syn Miki.
Może schudnę choć parę deka,
tu u pana dietetyka.
Ostatnie zdanie usłyszał dietetyk.
Muszko, to tak nie działa niestety.
Nie schudniesz w ciągu minuty.
Dopiero po czasie są efekty.
Odchudzanie, to nie prosta sprawa.
To nie zabawa.
To siła woli, ćwiczenia,
zmiana sposobu żywienia.
Ruch, zdrowe odżywianie,
to sposób na odchudzanie.
Zmartwiona muszka,
stanęła na krótkich nóżkach.
Za główkę się złapała,
pomyślała i tak powiedziała:
Nie lecę do syna!
Odchudzanie dziś rozpoczynam!
Proszę o jadłospis, listę ćwiczeń,
jeszcze dziś idę na siłownię i poćwiczę.
Tak, tak kochani.
Nie należy odkładać odchudzania.
W odpowiedzi na te słowa, rzekła krowa:
widzę, że jesteś do wyrzeczeń gotowa.
Ja mętlik mam w głowie,
ja się jeszcze zastanowię.
Jutro wrócę do dietetyka,
a dzisiaj zmykam.
Ej, krówko, krówko!
Nie szukaj wymówki.
Nie odkładaj na jutro, co masz zrobić dziś.
Przemyśl to jeszcze! Przemyśl!
Ważna zasada:
co masz zrobić dziś,
na jutro nie odkładaj!