Poczęstunek dla Mikołaja
Przygotował Jaś ciasteczka
no i mleka szklankę dużą.
Bo Mikołaj będzie głodny
i zmęczony po podróży.
Biegun jest na końcu świata.
A on właśnie stamtąd jedzie.
Więc zapewne się ucieszy,
gdy ciasteczka słodkie znajdzie.
Więc zostawił poczęstunek
i do łóżka się położył.
Lecz sen nie chce wcale nadejść,
chociaż księżyc wkoło krąży.
Srebrne gwiazdy cudnie tańczą.
Kręcą zwiewne piruety.
Całe łóżko aż wiruje.
Lecz Jaś nie śpi wciąż niestety.
W końcu w sidła wpadł ciemności.
W czarodziejską podróż jedzie.
Sam Morfeusz go prowadzi.
Do krainy lodu wiedzie.
Brnie, więc Jasio w wielkim śniegu.
A nad głową czarna wrona.
-Zostań tutaj, nie idź dalej!
Głośno kracze przerażona.
Tam lodowa mieszka dama.
Zamiast serca ma głaz z lodu.
Lepiej zawróć drogi Jasiu.
Nic tam nie ma oprócz chłodu.
Ale Jasio nie chce słuchać.
Idzie dalej niestrudzenie.
- ja tu szukam Mikołaja,
odpowiedział czarnej wronie.
Ważną sprawę mam do niego.
Lecz odrzekła wrona głośno:
- Mój kochany, spojrzyj w górę,
on na saniach sunie właśnie.
Pędzi, pędzi jak rakieta.
Dziś odwiedzi wszystkie dzieci.
Wracaj, więc do swego domu.
I do ciebie przyjdzie przecież.
A prezentów wiezie mnóstwo.
Misie, klocki, samochody.
I widziałam też roboty,
komputery i ipady.
-Zaraz, zaraz, nie tak prędko.
Nie nadążam, nie pędź wrono.
Śnieg przysypał moje ślady.
Sam nie znajdę swego domu.
Ale wrona odfrunęła.
Zaczął płakać, więc maluszek.
Bo mu zimno, wiatrem smaga.
Marzną nogi, marzną uszy.
Wtem posłyszał dźwięk dzwoneczków
i na niebie dojrzał sanie.
-To Mikołaj- krzyknął głośno.
I ze szczęścia klasnął w dłonie.
Lecz niestety sanie pędzą.
Mkną po niebie jak rakieta.
Bo Mikołaj dziś pracuje.
Na prezenty każdy czeka.
Usiadł Jasiu w śnieżnej zaspie.
Nie ma siły. Zamknął oczy.
Wtem za rączkę ktoś go łapie
i całusem czoło znaczy.
Niemożliwe, co się dzieje?
Małą rączką się odgania.
Czy to śnieżna groźna dama,
czy wróciła czarna wrona?
Wstawaj, wstawaj już jest ranek.
Wstawaj śpiochu mój kochany.
Spójrz ciasteczka gdzieś zniknęły.
no i szklanka opróżniona.
Fot. z netu