Kasztanowy ludek
Kasztanowy ludek,
którego zrobiła Mania,
postanowił pójść do ZOO,
zobaczyć żyrafę i słonia.
Osobiście chce sprawdzić
czy żyrafa ma długą szyję,
a trąba afrykańskiego słonia
rzeczywiście się wije.
Podobno jest długa
jak ogrodowy wąż.
By nie turlać się po ziemi,
wije się wciąż.
Zeskoczył, więc z półki.
Szybko ruszył w drogę.
Lecz zahaczył o krzesło,
złamał sobie nogę.
Leży obolały biedaczek.
Kwęka, głośno płacze.
Może go ktoś dojrzy,
zraniona nóżkę opatrzy.
Akurat mała Mania
ze szkoły wróciła.
Kasztanowego ludka
na podłodze zobaczyła.
Mój biedaku,
masz złamaną nogę.
Poczekaj chwilę,
zaraz ci pomogę.
Przyniosła zapałki.
Ludka na stół położyła.
Szybciutko, zgrabnie
złamaną nóżkę wymieniła.
Postawiła ludka na półce.
Lecz on nie zamierza stać.
Gdy Mania będzie zajęta,
spróbuje zwiać.
Musi sprawdzić przecież
czy to prawda, czy plotki,
że w ogrodach ZOO
żyją dzikie kotki.
Czy żyrafy i słonie
rzeczywiście tak wyglądają,
jak kasztanowe jeżyki
je przedstawiają.
Czy małpy żyją w klatkach,
czy foki pływają w wodzie,
czy osły są uparte
i czy groźne są niedźwiedzie.
Więc, gdy Mania jadła obiad,
po cichutku drapaka dał.
Lecz niestety kochane dzieci,
znowu pecha miał.
Spadł z najwyższej półki
na terakotową podłogę
i wyobraźcie sobie,
znowu złamał nogę.
O wycieczce mowy nie ma.
Leży obolały biedaczek.
Z bólu się wije,
Stęka, głośno płacze.
Usłyszała płacz Mania.
Przybiegła prędziutko.
Naprawiła nóżkę.
Rzekła słodziutko:
Mój biedaku malutki.
W łóżeczku cię położę,
przykryję kocykiem,
kompres na nogę przyłożę.
Obok żołnierzyk stanie.
Mały obrońca z żołędzi.
By ci się krzywda nie stała,
pilnował będzie.
Nici z wycieczki do ZOO.
Sam, więc się nie przekona
czy skorpion zjada gekona,
czy gekon skorpiona?
Czy niedźwiedzie są groźne,
czy żyrafa ma długą szyję,
a trąba afrykańskiego słonia
rzeczywiście się wije.
Żołnierzyk pilnuje.
Wstać ludkowi nie pozwala.
Na najmniejszy jego ruch,
włącza głośny alarm.
Przybiega rodzina
z Manią na czele
oraz kasztanowe cudeńka,
których jest wiele.
Bo i żółwik i ślimaczek
osiołek i koniki,
niedźwiadki, małpki
i cztery jeżyki.
Wszyscy zatrwożeni.
Wszyscy służą pomocą,
więc kasztanowy ludek,
nie wymknie się nawet nocą.
ilustracja z netu